oczywisce ze probowalem. Z tym ze proby robilem logujac sie bezposrednio na ESX, generowalem skroty - zawsze podaczas logowania mialem blad, chcoaiz w logachj ESX widziaelm ze domenowa autentykacja przechodzila poprawnie. Rowneiz inzynier Vmware mnie zmylil, bo tez poszedl tym tropem.
Ale teraz jak mysle o tym co robilem to mam watpliwosci.
Zalogowalem wie poprzez web access do vCenter (nie smiejscie sie - nie wiedzialem wczesniej ze tak mozna, do tej pory uznawalem w vCenter ma swojego klienta i basta).
Dodalem do VM uprawnienia usera (wg gotowego szablonu) - wszystko dziala jak nalezy z malym wyjatkiem - user moze restartowac maszyne - a to nie dopouszczalne.
Dodalem mu wiec role read-only - niby OK - ale nie moze otorzyc konsoli (komunikat brak uprawnien)
Zklonowlaem wiec role read-only, dodalem jej uprawienie Virtual machine> Interaction > Console INteraction. Przydzielilem userow na tej VM - po zalogowaniu sie widzi VM, nie moze restartowac, ale wciaz nie moze otorzyc konsoli "You have no permission to use the console"
Jakie jeszcze uprawienie powinienem dodac zeby ten user mogl widziec konsole ?
i jeszcze jedno - ten sam user logujac sie klientem vCenter nie widzi zadnej VM?!?!?! - teraz to juz calkiem zglupialem.
To w koncu jak to jest z uprawnieniami i dsotepami? sa rozne dla rozncyh dostepow? (tzn web access ma swoje uprawienia, a vCenter swoje?) - prosze wytlumaczcie mi.